Zdarza się, że pomimo najlepszych chęci, nauka angielskiego nie idzie pomyślnie. Czemu ponosimy niepowodzenia? Powodów może być wiele, ale istnieją najczęściej popełniane błędy. Być może również robisz jeden z nich?
Wiele osób obwinia swój rzekomy brak talentu do języków. Okazuje się jednak, że najczęściej winna jest niewłaściwa technika uczenia się. Większe znaczenie od IQ czy niemal mitycznego ‘’talentu językowego’’ ma kreatywność i determinacja w dążeniu do celu. Trudno też w pełni wierzyć w jakieś ‘’magiczne’’ metody zapamiętywania słówek czy przyswajania gramatyki. Nawet najbardziej wymyślne metody nie na wiele się zdadzą, gdy nie przyłożymy się do nauki dostatecznie. Jakie błędy są najczęstsze?
Okazuje się, że bardzo wiele osób chce się uczyć słówek na pamięć. Używając szkolnego słownictwa – ‘’wkuwa na blachę’’ kolejne porcje materiału.
Gdzie tkwi błąd? Przede wszystkim taka metoda daje krótkotrwałe efekty i nie jest zbyt przyjemna. Lepiej przyswajać słownictwo w praktycznych sytuacjach, słuchając muzyki lub chcąc zrozumieć treść artykułu w gazecie.
Wiadomo, że dobry podręcznik to podstawa. Dzisiejsze książki językowe są też obudowane w multimedia. To jednak nie wystarcza. Znacznie sprawniej nauka języka angielskiego idzie tym, którzy wykraczają poza “podręcznikowe minimum’’.
>> Przeczytaj także: Czy angielski online dla dzieci to dobry pomysł?
Zdarzają się jednak osoby, zwłaszcza potrzebujące języka angielskiego do komunikacji w pracy, które postanawiają nauczyć się języka bez gramatyki. Niestety, nauka bez gramatyki to mit. W ten sposób można się nauczyć jedynie podstawowych wyrażeń, które nijak mają się do prawdziwego poznania języka.
Łatwiej uczy się nam wtedy, gdy mamy konkretny cel w nauce. Może chodzić o uczestniczenie w wymianie językowej, wyjazd na wakacje do anglojęzycznego kraju lub choćby mocne postanowienie o tym, że ulubiony serial tym razem obejrzymy w oryginale.
Język obcy powinniśmy poznawać różnymi kanałami. Nie wystarczy tylko czytanie. Trzeba osłuchać się z językiem poprzez konwersacje, słuchanie muzyki czy oglądanie filmów. Nie jest przypadkiem, że na egzaminach sprawdza się różne kompetencje językowe.
Ważne, żeby odważyć się mówić i pisać. Im wcześniej to zrobimy, tym szybciej będziemy się uczyć i właśnie w taki sposób trzeba na to patrzeć – robione błędy są okazją do tego, żeby inne osoby skorygowały to, co robimy źle.
To właśnie jest bardzo duża zaleta szybkiego przełamania się do mówienia i pisania w języku obcym. Internet daje ogromne możliwości, by ćwiczyć nawet z native speakerami, których możemy poznać online.
Bardzo często zdarza się, że już pierwsze niepowodzenia odbierają ochotę do nauki języka obcego. Niestety, ale przystępując do zgłębiania tajników angielskiego trzeba usunąć ‘’słomiany zapał’’. Na jego miejscu powinna się pojawić cierpliwość – do własnych błędów, do zbyt małych postępów i napotykanych przeszkód. Efekty przy nauce języka obcego rzadko pojawiają się w bardzo krótkim czasie.
Dodatkowo należy się przygotować na to, że nie wszystkie tajniki obcej mowy zostaną nam przedstawione na jeden raz. Dotyczy to przede wszystkim gramatyki. Zdarza się, że musimy wyrażać się w zły sposób, bo nie znamy jeszcze kolejnego czasu. To normalne – na naukę reszty przyjdzie jeszcze pora.
Chęć nauczenia się wszystkiego w krótkim czasie także bywa dużym problemem. Gdy czytamy anglojęzyczne książki lub oglądamy filmy, nie powinniśmy mieć sobie za złe tego, że nie wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć. Na początku sukcesem jest już to, że udaje nam się sprawnie podejść do ogólników i zrozumieć sens.